15 września 2007

>>>>> Zamość i Nosorożec >>>>>

O poranku świat zniknął. Mgła napadła na miasto. A lavinka na pociąg. Jechało się nieźle. Tylko trzy razy zmienialiśmy lokomotywę (planowo). Świat się rozwidniał. ZAMOŚĆ przywitał nas Nosorożcem...

a potem było już tradycyjnie...


Poza starówką lavinka zwiedziła park, ROTUNDĘ Martyrologiczną, plenerową WYSTAWĘ militarną oraz knajpę na Bazyliańskiej, w której to trzasnęła się w kolano i okulała na kilka minut. Poleca za to pierogi, które może nie wyglądają ale za to smakują wybornie. Zamość pożegnał lavinkę Nosorożcem pilnującym MISI z Zoo. W sumie lavinka jechała pociągiem 10 godzin a w Zamościu była 4. Wolałaby aby proporcje były odwrotne, ale co począć. PKP to PKP.

3 komentarze:

  1. dodano: 23 maja 2008 12:59
    A, pod tym? Jak byłam to już było zamknięte, zresztą miałam mało czasu do odjazdu pociągu....
    lavinka z zalogu

    autor lili10

    blog: lavinka.bloog.pl

    dodano: 22 maja 2008 10:06
    Uwielbiam go, zawsze gdy jestem w Zamościu robie sobie przy nim zdjęcie:-)http://picasaweb.google.com/popolsce/ZamoMilitaria /photo#5110533796386809058

    autor diogenespies

    blog: diogenespies.digart.pl

    dodano: 25 grudnia 2007 21:37
    Pogrzebałam w pkp i to chyba była Izbica. A jak nie to coś w okolicy. Jakoś tak po drodze. Lokomotywa odczepiła się, przejechała obok i doczepiła się z drugiej strony. Mam nawet zdjęcie z peronu,ale bez nazwy... gr... szkoda,ze nie robiłam notatek....

    autor lavinka

    dodano: 24 grudnia 2007 2:23
    :-)

    autor roztoczanski

    blog: mojepstrykanie.blox.pl/html

    dodano: 23 grudnia 2007 22:53
    No więc nie przesadziłam. Zmieniali w Lublinie, w Zawadzie i jeszcze raz między Lublinem a Zawadą. Bardzo długo zmieniali. W Lublinie to nawet raz pojechaliśmy do przodu kilkaset metrów, potem do tyłu i dopiero potem do Warszawy. Niestety nie pamiętam tej pośredniej stacji przed Zawadą... chyba na I(Iława czy Inocośtam) była... był tam piękny pies(kundelek) który przeszedł pod pociągiem na sąsiedni peron...
    Chyba muszę zrobić oddzielny wpis temu poświęcony :)
    lavinka zalogowna

    autor lili10

    blog: lavinka.bloog.pl

    dodano: 23 grudnia 2007 16:15
    Chyba trochę przesadziłaś ze zmianami lokomotyw ;)
    Powinna być raz zmieniona w Rejowcu z elektrycznej na spalinową, a później przeczepiona w Zawadzie, chyba, że jak dawniej, gdy trakcja była tylko do Lublina, to w Lublinie podczepiali samowarek, w Rejowcu przeczepiali na drugi koniec i to samo w Zawadzie ;))

    autor roztoczanski

    blog: mojepstrykanie.blox.pl/html

    dodano: 24 października 2007 19:04
    Pilnuje Zoo ;)

    autor lavinka

    dodano: 24 października 2007 15:26
    po co etn nosorozec w koncu w tym zamosciu

    autor daga

    blog: azamosc

    dodano: 19 października 2007 5:52
    A to dziekuje za odpowiedz ,i bede czekać cierpliwie. Ide na warszavke !Pieknego slonca !

    autor gosicka

    blog: poziomkowapolana.bloog.pl

    dodano: 08 października 2007 7:06
    Będzie ale za jakiś czas.... chwilowo jest uziemiona przez pogodę i nawał pracy... i nie wie czy zdoła się gdzieś wyrwać przed końcem października... póki co zapraszam na warszavka.bloog.pl :)

    autor lavinka

    dodano: 08 października 2007 3:07
    Ja przepraszam ,ale zapytanie: Czy Lavinka juz nie bedzie pisac tutaj swoich obserwacji i wspomnien ? Pozdarwiam serdecznie i czekam,choc podejrzewam,ze warszavka to tez jedne i ten sam autor ! Pozdarwiam ponownie !
    Papap!

    autor gosicka

    OdpowiedzUsuń
  2. dodano: 01 października 2007 21:34
    Ładny ten nosorożec, ale w Łodzi zaraz by po nim jeżdżono: a, to, że pochlastany, niskopodłogowy, za długie rogi, a przede wszystkim te rzęsy ;)

    autor stahoo

    dodano: 30 września 2007 16:43
    Ale pieknie!

    autor primavera21

    blog: fotografico-arte.bloog.pl

    dodano: 26 września 2007 22:51
    Nawet graffiti? W Zamościu działa kilku dolnych artystów :)

    autor lavinka

    dodano: 26 września 2007 19:10
    Fajny ten dinozauro-nosorożec.

    i to zdjęcia Ratusza nieźle ci się udało. Kręciłem się tam w dzień i w nocy, ale w sumie sam nic odkrywczego nie sfotografowałem.

    autor jacekk

    blog: www.foto.pwsk.pl

    dodano: 26 września 2007 13:21
    W kwestii kontuzji zawsze miałam więcej szczęścia niż rozumu ;-D

    autor lavinka

    dodano: 25 września 2007 22:10
    Witam. Ciesz się, że trzasnęłaś się o kolanko, ale Ci przeszło...hhihihi ja jak trzasnęłam, to trzy miesiące łaziłam do ortopedy...taki los...zdjęcia jak zwykle wymiatają!
    Miłego:)

    autor maminka30

    blog: momento.bloog.pl

    dodano: 24 września 2007 0:39
    Mam nadzieję,że ten wpis zachęci do odwiedzin tego miejsca. A jest ono ważne o tyle,że ostatnio znalazło się wśród siedmiu cudów Polski (plebiscyt Rzeczpospolitej) :)

    autor lavinka

    dodano: 23 września 2007 21:16
    ładne zdjęcia pozdrawiam

    autor wozniakbarborka0

    dodano: 23 września 2007 16:41
    ładny ten nosorożec;-)

    autor ewaa

    blog: www.fantasmagorie-ewy.bloog.pl

    dodano: 23 września 2007 11:24
    Piękne miasto, pamiętam. Byłem tem niestety dawno bo w 1972, potem już nie ale wtedy też miśię podobało.

    autor andrzejmatz

    blog: jegofoto.bloog.pl

    dodano: 23 września 2007 9:05
    superowe zdjęcia a zwłaszcza to powitalne - pozdrawiam

    autor himalman

    blog: everest.bloog.pl

    dodano: 21 września 2007 11:38
    @ gosicka: Dzikie mimozy nie są tak piękne jak te ogrodowe ale w takiej ilości robią wrażenie. Dzięki za odwiedziny :)
    @ fabrizio: Thanks :)

    autor lavinka

    dodano: 21 września 2007 5:28
    Dobrze rozumiem,ze ten nosorozec pilnuje Zoo ? Pozdrawiam jesiennie,ostatno cos malo mam czasu ,musze sie lepiej zorganizowac !
    Przyszlam zobaczyc ,co sie dzieje,zawsze milo mi wpadac tu,a przyznam sie przy okazji,ze nie widzialam wczesniej (nie ten wpis Twoj)jak wygladaja mimozy ? dlatego blog na pewno moze uczyc i cieszyc. Piekna rola !

    autor gosicka

    blog: poziomkowapolana.bloog.pl

    dodano: 21 września 2007 1:24
    Wonderful angle and beautiful bell tower. The sky too it's lovely.

    autor Fabrizio - ikol22

    blog: torinodailtphoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. dodano: 20 września 2007 11:32
    dziekuje za odwiedzinki:) a na tym blogu jeszcze nie bylam,warszavke i koparke juz zwiedzilam a tu tez ciekawie wiec zabieram sie do ogladania.pozdrawiam

    autor maggia

    blog: maggia.bloog.pl

    dodano: 18 września 2007 20:16
    Ciekawy ten nosorożec :)

    autor anek273

    blog: anek73-2.bloog.pl

    dodano: 18 września 2007 11:50
    To były pierogi z kapusią :) Kapusi też nie masz?

    autor lavinka

    dodano: 18 września 2007 4:15
    Aleś mi ochoty na pierogi narobiła ! :/ i co ? i muszę teraz czekać kilka miesięcy (tutaj nie ma sera białego).
    No i nosorożec fajniutki ;D

    autor Ciekawa Swiata

    blog: www.cabin-crew.blog.onet.pl

    dodano: 18 września 2007 0:27
    @ Gosicka: Wyszukiwanie ciekawych miejsc ostatnio stało się moim drugim hobby po fotorafii i byczeniu się na leżaku :)
    Co do Indian to ich kultura jest bardzo skomplikowana i zależna od regionu, nie da się podsumować jednym zdaniem...
    @ Yacek: Mleko uwielbiam zwłaszcza w postaci zimnego kakao :)
    @ pleciugapleciugowska: Dzięki za odwiedziny, ja także muszę bać o kondycję inaczej cienko będzie z moimi stawami...
    @ salq i The Lone Beader: Do tej pory widziałam tylko nosorożcowego zwierza w Powsinie.. a może to był inny ziwerz? Nie pamiętam. Ale ten w Zamościu był naprawdę ogromny...

    autor lavinka

    dodano: 18 września 2007 0:14
    Piękny nosorożec!! :)

    autor The Lone Beader

    blog: thelonebeader.blogspot.com/

    dodano: 17 września 2007 23:51
    nie wiedziałem, że w Zamościu jest nosorożec. Z Zamościa pamiętam za to kaca i spanie w muzeum i fajny ryneczek. W sumie to pozytywne miasteczko.

    autor salq

    blog: www.bezzadecia.blox.pl

    dodano: 17 września 2007 21:33
    Lavinko! Dzieki serdeczne za odwiedziny. Z tą kondycją to różnie bywa, ale staram sie jak tylko potrafię. Po prostu nie mam wyjścia, bo - kto nie maszeruje - ten ginie. Mam nadzieję,że wytrwam w swoich postanowieniach, czego także i Tobie życzę.
    ps. a na temat PKP to nawet szkoda gadać. Relikt przeszłości.

    autor pleciugapleciugowska

    blog: bajdurki.bloog.pl

    dodano: 17 września 2007 21:29
    Hmmm, nosorozce w Zamosciu musza byc bardzo popularne, hehehe a mleko lubisz

    autor yacek.wawa.zo.pl.eu

    blog: yacekwaw.bloog.pl

    dodano: 17 września 2007 20:37
    Hej ! Milo Cie widziec u mnie znowu,myslalam ,ze juz Cie stracilam po tych Indianach .Wyobraz sobie,ze doszukalam sie niesamowitych zrodel,takiego krwawego traktowania ludzi ! Nie wpadlabym na to ,trzeba tu jednak fachowca,juz mysle o fragmentach wpisu...Natomiast za przyslowie chinskie ,to ja bardzo chetnie przyjmuje i dzieki,uwielbiam i staram sie przyswajac rozne takie mysli ! Trafilas w sedno !
    No musze kiedys zwiedzic Zamosc! Takie cudo w Polsce ! Juz w kwietniu prawdopodobnie bede na stale w Polsce .Ale Ty umiesz ywszukiwac ciekawe miejsca !!!
    U mnie bedzie juz jesiennie od nowej notki,ale to za pare dni pewnie !
    Pozdraiwam i nie chorujcie !

    autor gosicka

    OdpowiedzUsuń

>>>> Katowice i geocaching >>>>