Warszawskie Łazienki z 1996roku. Nareszcie udało mi się zrobić zdjęcia z filmu,który czekał cierpliwie na zeskanowanie jeszzce od zeszłego wieku. Doczekał się. Sorry za "duszki". Ale wtedy jeszcze Zenit szwankował. Kilka lat później lavinka zalała go niechcący sokiem i się zreperował. Więcej zdjęć w galerii pod tym samym tytułem (po prawej stronie).
dodano: 02 kwietnia 2007 15:25
OdpowiedzUsuńWyszperany negatyw z szafy ;-)
lav
autor paulina
dodano: 20 marca 2007 12:00
udało się zatrzymać piękno natury w tym ujęciu "cudo"
autor ewa
dodano: 29 stycznia 2007 14:29
Ale piękne zdjęcie!!! Wyszło Ci znakomicie! Uwielbiam spacerować (szczególnie w lasach lub w parkach) Pzd :*
autor sk8er-champions
blog: aska-angielka.bloog.pl
dodano: 25 stycznia 2007 15:01
Do janka:Sok był pomarańczowy. Zalał się w Toruniu w plecaku. Coś mu zardzewiało i:przestał się otwierac i zaświelać kliszę. Rzadziej robił duszki. Albo ja się nauczyłm co robić by duszków nie było...
Do meteora: Pokazanie Łazienek jako puszczy było właśnie moim zamiarem. W końcu przede wszystkim to w założeniu "dziki""naturalny" park. Architektura jest tylko dodatkiem,nie istotą...
autor lavinka
dodano: 25 stycznia 2007 1:57
Jak jaka puszcza, a nie Łazienki to wygląda :P
autor meteor2017
blog: tomi.blox.pl/
dodano: 24 stycznia 2007 19:29
A można wiedzieć jaki to sok był, bo też mam coś do zalania ;) :D
Pozdrawiam :)
autor jaancio1
dodano: 22 stycznia 2007 14:54
No.Czeka jeszcze stary film z Kazimierza...Czarnobały,ale go przerabiam na sepię.Lepiej brzmi...;-)
autor lavinka
dodano: 22 stycznia 2007 3:12
Wziełaś się do pracy ;-)
autor roztoczanski
blog: mojepstrykanie.blox.pl/