11 września 2008

>>>> Bug i Puszcza Kamieniecka >>>>

Wyprawę na Kurpie Białe rozpoczęliśmy od zwiedzena doliny Bugu. Skoro już byliśmy w okolicy, grzechem byłoby nie zobaczyć Wyszkowa, ujścia rzeki Liwiec i Puszczy Kamienieckiej. W Wyszkowie był do zwiedzenia właściwie tylko kościół, więc dorzucę go do innego albumu. Dziś będzie o rzece.

Bug jest dziką rzeką, wylewającą na wiosnę. Dlatego na jego południowym brzegu nic się nie buduje. Po horyzont pola i łąki. Tylko we fragmencie porośnięty jest sosnowym lasem (część na skarpie). Tam też sporo jest osiedli domków letniskowych (pół królestwa za taki domek, serio). Jadąc w kierunku Liwca, małej rzeczki wpadającej do Bugu trafiliśmy na budującą się obwodnicę Wyszkowa, której nie było na mapie. Budowę trzeba było objechać. Po drodze zgubiliśmy szlak, na dodatek był upał.Szczegółową relację z tego dnia można przeczytać we WPISIE na bikestats.
Wracając do Liwca - przy ujściu do Bugu jest bardzo płytki, można się swobodnie kąpać. Kiedyś zwiedzimy go osobno.

Kilka kilometrów dalej złapała nas burza i zmoczyła doszczętnie. Schliśmy na leśnej polance. Był to skraj Puszczy Kamienieckiej. Cudowny zapach lasu.

Na wysokości miejscowości letniskowej Wywłoka skręciliśmy z rowerowego szlaku w kierunku Bugu i dalej jechaliśmy wzdłuż wału przeciwpowodziowego oglądając przepiękne łąkowe pejzaże.

W międzyczasie dojechał do nas wujek To Mi zza miedzy i wieczorem rozbiliśmy Maniot na kupie mrowisk blisko zakola Bugu. Następnego dnia ja i Finito moczyliśmy kostki a To Mi kąpał się w całości. Ryzykant, Bug jest bardzo niebezpieczny pod tym względem. Lepiej kapać się w Liwcu. Zdecydowanie.
Wszystkie zdjęcia Bugu, Liwca i kilka z Puszczy Kamienieckiej w albumie BUG

2 komentarze:

  1. dodano: 14 września 2008 15:35

    kulkową kiedyś miałam i wróciłam do starej myszki, a teraz nie mam takiego ciupkiego śrubokrętu i nie mam jak odkręcić
    gdy syn ze mną mieszkał to sam to robił, a teraz muszę czekać aż raczy przyjść
    Bug widziałam na żywo, to było dawno jak jeszcze w niej ryby były taaaakie! teraz tylko mogę go pooglądać na Twoich fotkach ;-)
    pozdro niedzielne i dzięki, że wpadłaś

    autor Donwinka

    blog: foto-donwinka.bloog.pl
    dodano: 14 września 2008 10:49

    nie byłam dzisiaj w stanie wszystkiego obejrzeć,
    jest tego bardzo dużo
    a księgi gości nie znalazłam,
    starość nie radość i się ślepnie
    pozdro

    autor Donwinka

    blog: foto-donwinka.bloog.pl
    dodano: 14 września 2008 10:28

    świetne fotki
    pozdro

    autor Donwinka

    blog: okiem-Donwinki.bloog.pl
    dodano: 13 września 2008 17:14

    Polemizowałabym, z brzegu wyglądało jakby parę razy Cię zniosło :P

    autor lavinka
    dodano: 13 września 2008 16:23

    Zadanie specjalne - tłumaczenie ;-P

    Zaraz tam ryzykant... gdybym się wypuścił na środek to tak, ale ja przy brzegu się pluskałem :-) A tydzień później pluskałem się w płytkiej Warcie, a ostatnio w jeziorkach na 2000mnpm i wyżej ;-P

    autor meteor2017

    blog: tomi.blox.pl/html
    dodano: 13 września 2008 16:09

    @Hagen: Nie zapuszczaliśmy się aż tak daleko wzdłuż Bugu, ale podrugiej stronie było sporo drewnianych kosciółków, co prawda nie cerkwii ale także urokliwych. Postaram sie w najbliższym czasie je uporząkować i wstawić na blog.
    @ReniaJarek:a ja właśnie wracam od was (zapraszałam tu) ;D

    autor lavinka
    dodano: 13 września 2008 12:27

    Fajna relacja z wyprawy nad Bug, ale szczęścia do pogody to Ty Lav nie masz, Widać deszcz Cie lubi.
    Pozdro.

    autor Renia i Jarek

    blog: reniajarek.bloog.pl
    dodano: 13 września 2008 8:36

    I znów super relacja i fajne fotki. Bug - od razu myslę o Włodawie - taka totalna, ale cudna prowincja: kościół, cerkiew, synagoga i właśnie Bug. A po drugiej stronie to juz Ukraina. Pozdrawiam

    autor Hagen

    OdpowiedzUsuń
  2. dodano: 12 września 2008 22:40

    Expedition on Kurpie We started tour from the valley river of Bug. In Wyszków was properly only to visit the church. Today will be on the river.

    Bug is a wild river, pour in the spring. Therefore, on the southern shore of nothing builds. After the horizon of fields and meadows. Only with the passage in the pine trees. There is also a lot of settlements chalet sites (half the kingdom for such a house, seriously). Coming towards Liwiec, a small river flows into to the Bug - we hit the solution to bypass Wyszkow, which was not on the map. The construction was to see the need. On the way lost route, the additive was heat.Detailed relationship of that date can be read in NOTE on bikestats.
    Turning to Liwiec - at the mouth of the Bugu is very plate, you can easy to swim. We used to visit him separately.

    A few kilometers away caught us storm and she wetted altogether. We wasted away the forest small forest clearing. It was the coast of the Forest Kamieniecka. Miraculous smell of the forest.

    At the height of summer residence village Wywłoka we turn with a bicycle route in the direction of the Bug we was going and further along the flood embankment Grassland watching the beautiful landscapes.

    In the meantime, join us "Uncle Tomi" and in the evening between we pitched a tent (Maniot). The next day, and I Finito (my brtother) and we soaked legs.. ToMi took a bath entire. Daredevil, Bug is very dangerous river. Better to take a bath in Liwiec. Definitely.

    Google translate + translatica.pl (uff...) :)

    Kali starać się bardzo.

    autor lavinka
    dodano: 12 września 2008 19:39

    Hey sweetie,

    These photos are INCREDIBLE...just gorgeous and that river is amazing. Is it swollen from the rain? I could not translate the page - it didn't work. But anyway the photos as SO beautiful and it is very GREEN where you are. It looks like where I grew up in the state of MAINE, USA. I adored the photo of the trees. It is one of the best photos of trees I've ever seen in my life. You have a natural ability to photograph trees with the right kind of lighting. I think these are some of your very best photos ever.

    PS Would you go to my site and click on the link that will take you to the petition I did to save the mountains in New Zealand? If you have trouble let me know.

    I am so touched that you contacted me. As this group of photos are stunningly beautiful. Thank you my dear Polish friend.

    Hugs,
    Robin

    autor Robin Easton

    blog: naked in eden

    OdpowiedzUsuń

>>>> Katowice i geocaching >>>>