Jest to zespół pięknych, w większej części XIXw. budynków w bardzo
złym tanie, ale nadal majacych szansę na przywrócenie świetności. Węgla
wydobywać już nie można, złoża się wyczerpały, ale za to zachowały się
maszyny, wagoniki, nawet ubrania górnicze zawieszone w łaźni po raz
ostatni w 1996 roku.
Naprawdę jest co oglądać, mam nadzieję że za kilka lat będę mogła pokazać ją mniej zrujnowaną :)
Więcej zdjęć w albumie KOPALNIA JULIA - WAŁBRZYCH
Trochę więcej o kopalni i muzeum dwa w jednym na Wikipedii
oraz na starych fotografiach.
dodano: 08 lipca 2009 20:22
OdpowiedzUsuńOch daje nieograniczone możliwości zwiedzana, nawet takie gdzie ryzykuje się zdrowie :)
autor lavinka
dodano: 08 lipca 2009 20:06
Inwentaryzacja pewnie daje trochę większe możliwości zwiedzania? :)
autor roztoczanski
blog: mojepstrykanie.blox.pl/html
dodano: 15 czerwca 2009 14:36
Ty nie kradnij, tylko jedź zwiedzać, tam jest teraz Muzeum i są wycieczki, do sztolni pod ziemią też, polecam :)
autor lavinka
dodano: 13 czerwca 2009 13:00
Śliczne zdjęcia.... Do tego trzeba mieć chyba sporo talentu i czasu, gdy ja przejawiam kompletne anty do obu spraw... Chyba coś sobie ukradnę do prywatnego folderu xD
Zapraszam do mnie
autor kamycek93
dodano: 09 czerwca 2009 13:10
Masz rację, bardzo podobny klimat choć chyba nie można wejść do środka. A chętnie bym weszła "poinwentaryzować" ;)
autor lavinka
dodano: 09 czerwca 2009 11:43
Podobne klimaty widziałem w fabryce i muzeum papieru w Konstancinie!
autor slavkosnip
dodano: 01 czerwca 2009 15:48
Wejść na szyb, tam jet duuuużo przestrzeni ;)
autor lavinka
dodano: 01 czerwca 2009 15:41
Chętnie bym zobaczyła, ale co mam zrobić z klaustrofobią...?
autor ikroopka
dodano: 27 maja 2009 12:18
Dla mnie jest ważne by takie budynki były choć w jakimś stopniu dostępne dla ludzi. Gdy przechodzą w prywatne ręce... różnie się dzieje. Ta należy na szczęcie do miasta.
autor lavinka
dodano: 27 maja 2009 8:26
Jestem jak najbardziej za tym, aby przywracać takie obiekty do życia. W Lublinie mamy teraz problem, co zrobic z zabytkowymi budynkami po cukrowni. Tez pomysłów jest sporo, byle tylko nie wygrał ten o rozbiórce. Pozdrawiam
autor Hagen