A nad Wisłą były takie oto widoki. Co ciekawe widać stamtąd na horyzoncie pylony mostu Siekierkowskiego.
Po drodze do Konstancina, bo tamtędy wracaliśmy, jeszcze przy wale minęliśmy "baobab".
Wszystkie plenerowe zdjęcia są w albumie PIKNIK ROWEROWY a rowerzyści TUTAJ
dodano: 17 lipca 2009 9:48
OdpowiedzUsuńAleż proszę i dziękuję. Tutaj wpisy pojawiają się rzadko, bo dodaję tylko relacje z wypraw zawarszawskich. Codziennie staram sie za to wrzucać na Warszavkę. Mniej zdjeć,ale też jest co czasem obejrzeć :)
autor lavinka
dodano: 17 lipca 2009 9:45
melduję, ż e dodaję Twój blog do ulubionych, ciekawe miejsca, piękne fotki i aż milo się tu wraca, pozdrawiam
autor anetad99
dodano: 12 lipca 2009 11:59
Baobab kapitalny. Zresztą nazwa rezerwatu też intrygująca. Ja swój jednoślad wywiozłem do Nałęczowa. Mam zamiar eksplorować okolice Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Pozdrawiam
autor Hagen