18 lipca 2007

>>>>> Biskupiec Reszelski >>>>>

Kolebka warmińskiej cywilizacji. Ostatnimi laty trochę podupadła, ale liczne wakacyjne remonty dróg oraz tłumy w dyskoncie Biedronka dają nadzieję na zachowanie jej miejskich tradycji :) Polecam knajpę nad rzeką. Pyszne żarcie i duże porcje za rozsądną cenę. Tyle,że trzeba czekac minimum 20minut. Za dużo klientów i kucharka się nie wyrabia :) Kafejka intrnetowa w sklepie samochodowym na rogu rynku(róg bliżej Kościoła).


lavinka nawiedziła tę okolicę głównie w celach rowerowych, zdęcia nie są najlepsze... były robione najczęściej z roweru, lub w biegu... bo zbyt wiele na Warmii było miejsc,które chciała odwiedzić... więc zasuwać trzeba było z prędkością japońskiej wycieczki... przygód było niemało ale o nich w kolejnych wpisach niebawem :) Polecam Warmię na każdą porę, wbrew powszechnym opiniom, jest tam bardzo ciekawie i sympatycznie. Zwaszcza ludzie, są przemili i zawsze mają czas by pogadać o tym i owym. Serdecznie pozdrawiam panią z lumpexu, dzięki której udało mi się znaleźć spodnie na mój rozmiar :)))

1 komentarz:

  1. dodano: 21 sierpnia 2009 13:02
    byłem tam parę lat temu, piekne miesjce

    autor irider

    dodano: 06 sierpnia 2007 12:32
    W sumie wyszło około 180km. Przez 6dni. (Jeden dzień pedałowaliśmy po jeziorze na rowerze wodnym). Ale starczyło by tras na jeszcze jeden taki wyjazd :)

    autor lavinka

    dodano: 06 sierpnia 2007 1:06
    Wlasnie ,ludzie sie licza,same zabytki-jasne-ale nie ma to jak wypoczywac w cichej,ale przyjaznej atmosferze...na rowrze !Zjezdzilas juz chyba te krainke swoja niemalo,oj pedzisz jak blyskawica !

    autor gosicka

    dodano: 20 lipca 2007 0:22
    Bo teraz rowerem jeżdzi się pociągiem w specjalnym rowerowym wagonie. Można poznać innych rowerzystów i miło spędzić czas ;-)

    autor lavinka

    dodano: 20 lipca 2007 0:13
    Cieszy mnie to bardzo ;) i dziękuję za miłe słowa.
    A znowu ludzie tacy jak Ty powodują, że zaczynam się poważnie zastanawiać nad kupnem roweru :D.. przydałoby się kondycję poprawić ;)... z czego zdałam sobie sprawę po ostatniej mojej wyprawie. Jak już wrócę do Polski to wpadnę na przejażdżkę ;)

    autor Ciekawa Świata

    blog: www.cabin-crew.blog.onet.pl

    dodano: 19 lipca 2007 15:12
    Dzięki :) Ludzie tacy jak Ty powodują,że tym bardziej chce mi się jeździć ;-)))

    autor lavinka

    dodano: 19 lipca 2007 2:16
    :) witaj,
    a widzisz. Ja już tu kiedyś byłam "przelotem" i nawet zapisałam Cię w ulubionych, ale że ostatnie dwa miesiące były trochę "na wariackich papierach", to wracam dopiero dzisiaj.
    Tak czy inaczej. Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie (w sumie mogłam na maila, bo trochę mnie poniosło ;)).. ale może następnym razem.
    Pozdrawiam serdecznie.

    autor Ciekawa Świata

    blog: www.cabin-crew.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

>>>> Katowice i geocaching >>>>