Małe kółeczko. Bagatela, 45km. Ale na rowerze, częściowo po polnych drogach... trwała długo. Najpierw ruszyliśmy do KOLNA, potem RYN i poszukiwania zagubionego kościółka...
Potem górzysta droga do LUTER... tuż przy kościele minął nas szalony motocylista... szczęście,że akurat byliśmy na poboczu...
I znów polne przepychanki by zobaczyć jezioro Luterskie. Marnie z tym było, wszystko ogrodzone lub zarośnięte trzcinami. Mały skrót,który okazał się drogą przez wysokie trawy na piechotę i forsowaniem rowu zarośniętego pokrzywami... ale nic to, jadziem dalej... szosą do KIKIT, gdzie miało nie być Tirów... miało.... potem krążyliśmy po Kikitach w poszukiwaniu polnej drogi w bok na Tejstymy. Znalazła się. Choć po paruset metrach okazało się,że na całej szerokości rozkopała ją koparka... robotnicy zrobili nam uprzejmość i przepuścili bokiem... wydawało się,że będzie lżej... ta... potem były góry i doły a w lesie błoto i jeep gnający po tym błocie... a my ledwo bokiem. Ale widoki na jezioro TEJSTYMY rekompensowały wszystko...
By dojechać do Tejstym trzeba było przebyć 1km drogą dla Tirów. Tirów nie było za to z naprzeciwka nadjechał szalony motocyklista z prędkością dźwięku... życie mignęło mi przed oczami... na szczęście zaraz w Tejstymach skręciliśmy w bok i prędzej do wsi KRUZY. Tam już błogi spokój i krówki na łące.
I z górki 43km/h. Tak było stromo. I dalej przez Górowo do Bęsi i do domciu... po dojechaniu na miejsce nie czułam nóg... ale za to humor i apetyt pierwszorzędny :)
Co ładniejsze fotki w galerii po prawej stronie. Reszta w linkach (nazwy wsi).
MAPA WYPRAWY
dodano: 03 lutego 2010 13:54
OdpowiedzUsuńCieszy mnie,że część miejscowości odżywa dzięki agroturystyce. To naprawdę piękny region i szkoda by było, gdyby podzielił los Bieszczad i zamienił się w pustynię, albo został zahotelowiony jak Mazury... i przez to bardzo zniszczony.
Na Warmii nie bywam często, w zeszłym roku byłam tylko jeden dzień w Olsztynie, z jezior pooglądałam z bliska tylko Ukiel. Ale obiecałam sobie,że w tym roku nadrobię, jeszcze tylko kilka sztabówek(takie mapy turystyczne na podkładach wojskowych) muszę dokupić i można jeździć z rowerem, sakwami i namiotem :)
autor lavinka
dodano: 03 lutego 2010 13:50
Miło popatrzeć na "swoje" rodzime strony ja z Tejstym, odwiedzam jak tylko mam czas no bo babuleńka jeszcze zostala jak to ujęłaś w tej umierającej wsi. Kazda fotografia to łezka tęsknoty i cudownych wspomnien dzięki za bloga.
Ania
autor skierczynska.anna174
dodano: 08 stycznia 2008 21:51
To ciekawe spotkać w necie autochtona, choć z przeszłości :) Bardzo mile wspominam te okolicę, także ze względu na bardzo sympatycznych ludzi. Niestety okolica ta ma tendencję do wyludniania się. Młodzież wyjeżdża i nie wraca. Na szczęcie pojawiają się coraz częściej gospodarstwa agroturystyczne, często w wyremontowanych starych zagrodach. Bardzo mnie to cieszy,może to powstrzyma młodych od wyjazdu :)
Jeśli tak bardzo tęsknisz, to może choć na wakacje tam wróć?
autor lavinka
dodano: 08 stycznia 2008 17:00
Wiesz dziekuje Ci za ten blog wiekszośc Tych zdjeć to lata mojego dziecinstwa :) Teraz nie mieszkam tam i jest mi z tym złe, poniewaz brakuje mi tego wszystkiego. Najbardziej jezior, lasów i tej zieleni:( A wspomnienia na nowo powracają . . .Dla niektórych z Was te zdjecia mogą być pute ale dla mnie cos znaczą. Jednak 15 lat robi Swoje.
autor M . . . .
dodano: 11 września 2007 22:00
Super blog!!!!!!! zapraszam na mojego.
autor asia
blog: asiulka525.blog.interia.pl
dodano: 30 lipca 2007 13:50
Warmia ma pecha, bo leży tuż obok Mazur... a tam podąża najwięcej turystów... ale to i dobrze... dzięki temu, że jest mniej ludzi - jest o wiele przyjemniej. Polecam agroturystykę zamiast hotelu :)
autor lavinka
dodano: 30 lipca 2007 11:18
też jeżdżę rowerem i znam moje okolice aż do bólu.
A tu proszę, ktoś inny bierze rower, pedałuje 45km i nic, ani nic z tego wszystkiego nie znam.
ile to jeszcze przestrzeni jest do objeżdżenia wokół nas.
autor jacekk
blog: www.foto.pwsk.pl
dodano: 28 lipca 2007 21:00
OdpowiedzUsuńKościół na szósteczkę.
Pozdrawuiam i zapraszam do sienie na zdjęcia.
autor ewaa
blog: www.fantasmagorie-ewy.bloog.pl
dodano: 28 lipca 2007 17:53
Zaletą mieszkania w centralnej Polsce jest to,że nigdzie nie ma aż tak strasznie daleko. Na Warmię pociągiem z przesiadką jedzie się najwyżej 5 godzin... Najdalej mam chyba do Świnoujścia...
autor lavinka
dodano: 28 lipca 2007 17:37
;) i znowu bardzo podoba mi się ostatnie zdjęcie ;). Opisujesz miejsca o których nie mam pojęcia, bo pochodzę z drugiego krańca Polski ... ale może kiedyś, dzięki Tobie, wybiorę się w te piękne okolice.
Pozdrawiam serdecznie.
autor Ciekawa Świata
blog: www.cabin-crew.blog.onet.pl
dodano: 28 lipca 2007 14:28
Bardzo dziękuję za odwiedziny! :) Pozdrawiam z przepięknej Ziemi Kłodzkiej :)
autor Ania
blog: anek73.bloog.pl/
dodano: 28 lipca 2007 7:23
Hej lavinko!
Dziękuję Ci bardzoza wpis w moim blogu. Mnie tez chcieli wyswatac i nic z tego nie wyszło. Żoną potem poznałem po prostu w pracy, . Ale trzeba przyznac, że swatka tam też działała i wynajdywała osoby samotne Jestem zadowolony, że nie jetem sam. Razem planujemy, marzymy, realizujemy Opisujesz okolice , które znam. Jezioro Luterskie, Tejstymy, Biskupiec, Jeziorany...Polska jest piękna...wolę spędzic dwa tygodnie na Mazurach niż w Tunezji Fajnie o sobie napisałaś. Podoba mi się to.
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
autor vojtek
blog: www.zoliborz.bloog.pl
dodano: 27 lipca 2007 20:59
Przyszłam tu do Ciebie od Gosi z Poziomkowej Polany :) I już wiem, że Cię lubię - zdjęcia i podróże! Coś wspaniałego! W wolnej chwili poprzeglądam wpisy i galerie, ale już mi sie tu podoba :) Pozdrawiam :)
autor anek273
blog: anek73.bloog.pl/
dodano: 27 lipca 2007 13:21
Dzięki za powitanie i różyczki. Fajnie jest przeczytać taki emiłe słowa... :) To dopiero połowa relacji z Warmii. Narazie jestem ciut zarobiona,ale pod koniec weekendu może uda dodać mi się relację z Reszla :)
autor lavinka
dodano: 27 lipca 2007 2:58
Oficjalne powitanie jest u mnie ...
autor gosicka
blog: poziomkowapolana.bloog.pl
dodano: 27 lipca 2007 2:56
Witaj ! Dziekuje za wpis na Polanie. Przejrzalam zdjecia i powiem szczerze,ze opisujesz strony,ktore kiedys mialam zwiedzic dokladnie ,ale sie nie udalo,wuyjechalam,zamki,jeziora,stare kosciolki,bardzo mi sie to podoba,przypomina jakies marzenia z dziecinstwa,filmy wakacyjne-telerankowe... Milo bylo odbyc te wedrowke,dzieki twoim zdjeciom ! Dziekuje za podroz niespelniona ,ale marzen ...Urocze to zdjecie w kapeluszu ! .jeszce tu zajrze poczytac dokladniej,oraz zajrzec do linkow ,bo widze ,ze mase tu ciekawycj osob i ston ...Pozdrawiam serdecznie !
autor gosicka
blog: poziomkowapolana.bloog.pl
dodano: 24 lipca 2007 23:38
A kto ma czas? Ledwie tydzień zdołałam wygospodarować.... a już ostatniego dnia mnie telefony napadły ;)
autor lavinka
dodano: 24 lipca 2007 21:56
OdpowiedzUsuńWitam, wchodzę i fajne zdjęcia widzę...podoba mi się...szkoda że ja nie mam czasu na takie wyprawy....
Pozdrawiam
autor maminka30
blog: momento.bloog.pl
dodano: 24 lipca 2007 21:40
Skoro byłeś w okolicy to wiesz,że zdjęcia oddają tak z 10% jej rzeczywistego piękna :)
autor lavinka
dodano: 24 lipca 2007 20:00
Bardzo fajny blog :) Miałem okazję ostatnio przejeżdżać przez Lutry i Biskupiec w drodze do Kętrzyna na czempionat polskiego konia zimnokrwistego (relacja u mnie na blogu :D). Lubię takie stare poniemieckie budownictwo. Bardzo ładne okolice i świetne zdjęcia :)
autor Mateusz ;)